Kamienica przy ul. Gdańskiej zostanie sprzedana. Chodzi o charakterystyczny długi budynek naprzeciwko stoczni remontowej, stojący przy nitce wyjazdowej z centrum Szczecina.
Decyzja o pozbyciu się nieruchomości zapadła wiele lat temu. Konieczne jednak było przesiedlenie lokatorów, a te procedury przeciągnęły się. W końcu budynek opuścił ostatni lokator.
Teraz trzeba zmienić plan zagospodarowania przestrzennego - mówiła w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji" Sylwia Cyza-Słomska z biura prasowego szczecińskiego magistratu.
- Teren jest rzeczywiście przemysłowy, nie sprzyja zabudowie mieszkaniowej, więc chcielibyśmy wprowadzić zmianę w planie zagospodarowania przestrzennego. Przeznaczenie tego terenu będzie tożsame z tym, co jest wokół, czyli produkcja, składy magazynowe, usługi - tłumaczyła Cyza-Słomska.
W ostatnich tygodniach w budynku zamieszkały osoby bezdomne, obecnie trwają prace zabezpieczające, m.in. zamurowywane są okna.
Jaka będzie cena nieruchomości, na razie nie wiadomo. Wniosek o zmianę planu ma trafić na jedną z najbliższych sesji Rady Miasta.
Teraz trzeba zmienić plan zagospodarowania przestrzennego - mówiła w naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji" Sylwia Cyza-Słomska z biura prasowego szczecińskiego magistratu.
- Teren jest rzeczywiście przemysłowy, nie sprzyja zabudowie mieszkaniowej, więc chcielibyśmy wprowadzić zmianę w planie zagospodarowania przestrzennego. Przeznaczenie tego terenu będzie tożsame z tym, co jest wokół, czyli produkcja, składy magazynowe, usługi - tłumaczyła Cyza-Słomska.
W ostatnich tygodniach w budynku zamieszkały osoby bezdomne, obecnie trwają prace zabezpieczające, m.in. zamurowywane są okna.
Jaka będzie cena nieruchomości, na razie nie wiadomo. Wniosek o zmianę planu ma trafić na jedną z najbliższych sesji Rady Miasta.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Rozumiem, że wszystko jest już robione pod nowego nabywce i wiadomo już kto w drodze przetargu to kupi?
A czy "zniknięcia" budynku nie można by wykorzystać do próby wytyczenia nowej drogi bliżej torów kolejowych? Chodzi o to, że obecna estakada przebiega nad wieloma torami kolejowymi. Gdyby sprytnie to rozegrać potrzebny by był raptem jeden krótki wiadukt.