Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
My Hrabiny. Myślę, więc zapisałam
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Andrzej Milczanowski miał 85 lat. Fot. Radio Szczecin
Andrzej Milczanowski miał 85 lat. Fot. Radio Szczecin
Nie żyje Andrzej Milczanowski, związany ze Szczecinem były działacz opozycji demokratycznej w czasach PRL, a także prawnik i były minister spraw wewnętrznych.
O jego śmierci poinformował w mediach społecznościowych polityk Koalicji Obywatelskiej Andrzej Rozenek.
Jako jedna z czterech osób z naszego regionu (oprócz Artura Balazsa, Edwarda Radziewicza i Macieja Manickiego) zasiadał przy Okrągłym Stole.

A tak w Radiu Szczecin wspominał stan wojenny:

- To były bardzo dramatyczne godziny. Przywołam taki fakt: kiedy znalazłem się w Komisji Stoczniowej 12 grudnia ok. godz. 23, uczestniczyłem w Stoczniowym Domu Kultury Korab w rokowaniach pomiędzy Urzędem Morskim ministra Korzonka i Komisjami Zakładowymi Solidarności Stoczni Remontowych, przywołany zostałem do Komisji Zakładowej Stoczni im. Warskiego i tam słyszę: Kilkanaście minut temu był telefon z centrali pocztowej. Dzwoniła telefonistka:
- Komisja Zakładowa Solidarności Stoczni?
- Tak.
- I ona mówi: - Wojsko wchodzi na centralę i niszczy urządzenia...
- Trzask i łączności dalej nie było...

Były minister rolnictwa, Artur Balazs mówi: to była jedna z najważniejszych postaci obozu Solidarności.

- Chciał żyć w wolnej, niezależnej i nowej Polsce. Był zdeterminowany od 1980 roku do końca. To on budował zręby niezależnej Rzeczpospolitej po 1989 roku - podkreślił Balazs.

Agnieszka Kuchcińska-Kurcz, kierowniczka Centrum Dialogu Przełomy wspomina rolę, jaką Andrzej Milczanowski odegrał w propagowaniu historii wśród młodego pokolenia.

- Często brał udział w lekcjach historii, które organizowaliśmy z młodzieżą, w debatach, którym przyglądała się młodzież i w bardzo trudnych debatach polsko-polskich. Jeśli było coś niezgodnego z systemem wartości: mówił temu: nie - podkreśliła Kuchcińska-Kurcz.

Andrzej Milczanowski był jednym ze współtwórców CD Przełomy.

Był też jednym z bohaterów filmu Moniki Mazanek-Wilczyńskiej o pacyfikacji stoczni szczecińskiej w 1981 r. "Bardzo mi pomógł" - mówiła szczecińska dziennikarka.

- Pan Andrzej bardzo lubił czytać książki filozoficzne, słuchać jazzu i pić dobrą herbatę - wspominała.

Andrzej Milczanowski był w latach 1990-1992 był szefem Urzędu Ochrony Państwa.

Milczanowski miał 85 lat.

***
Andrzej Milczanowski urodził się w Równem na Wołyniu. Skończył prawo na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, a później objął stanowisko prokuratora w Prokuraturze Powiatowej w Szczecinie.

Współpracował z Komitetem Samoobrony Społecznej KOR i z NSZZ Solidarność. Po wprowadzeniu stanu wojennego uczestniczył w komitecie strajkowym w Stoczni Szczecińskiej. Po pacyfikacji strajku został aresztowany i skazany na 5 lat więzienia.
Brał udział w obradach Okrągłego Stołu.

Pełnił funkcję szefa Urzędu Ochrony Państwa, a w latach 1992-1995 był ministrem spraw wewnętrznych.
- Pan Andrzej bardzo lubił czytać książki filozoficzne, słuchać jazzu i pić dobrą herbatę - wspominała.
- Często brał udział w lekcjach historii, które organizowaliśmy z młodzieżą, w debatach, którym przyglądała się młodzież i w bardzo trudnych debatach polsko-polskich. Jeśli było coś niezgodnego z systemem wartości: mówił temu: nie - podkreśliła Kuchcińska-Kurcz.
Tak w Radiu Szczecin wspominał stan wojenny.
Były minister rolnictwa, Artur Balazs mówi: to była jedna z najważniejszych postaci obozu Solidarności.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty