Mniej betonu, więcej zielonej infrastruktury - goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór" dyskutowali na temat tzw. betonozy w polskich miastach - m.in. w Szczecinie. Tak się dzieje na całym świecie.
Panuje straszny głód na "konsumpcję lądu" - mówi urbanistka, dr Helena Freino.
- To jest zabudowywanie wszystkich możliwych, wolnych terenów, które nie powinny w ogóle być częściowo zabudowywane. Nie dlatego, żeby rozwiązywać problemy mieszkaniowe, tylko po to, żeby to przynosiło zyski. Przesadziliśmy. Musi być jakaś rozsądna polityka, nie widzę w Szczecinie zmian - oceniła dr Freino.
W wielu miastach w Polsce powstało dużo elementów zielonej infrastruktury jak np. zielone torowiska, przystanki czy dachy.
- Ideą zielonej infrastruktury, czy mówiąc szerzej: niebiesko-zielonej jest to, żeby na terenie miasta powstawało wiele takich elementów w każdej możliwej skali, czyli dużo malutkich, kilka większych... I żeby te rozwiązania były połączone w system zielonych korytarzy - podkreśla Katarzyna Wolańska, dziennikarka specjalizująca się w tematyce zielonej infrastruktury.
W Szczecinie popularnymi tzw. betonozy są m.in. plac Solidarności i al. Kwiatowa.
- To jest zabudowywanie wszystkich możliwych, wolnych terenów, które nie powinny w ogóle być częściowo zabudowywane. Nie dlatego, żeby rozwiązywać problemy mieszkaniowe, tylko po to, żeby to przynosiło zyski. Przesadziliśmy. Musi być jakaś rozsądna polityka, nie widzę w Szczecinie zmian - oceniła dr Freino.
W wielu miastach w Polsce powstało dużo elementów zielonej infrastruktury jak np. zielone torowiska, przystanki czy dachy.
- Ideą zielonej infrastruktury, czy mówiąc szerzej: niebiesko-zielonej jest to, żeby na terenie miasta powstawało wiele takich elementów w każdej możliwej skali, czyli dużo malutkich, kilka większych... I żeby te rozwiązania były połączone w system zielonych korytarzy - podkreśla Katarzyna Wolańska, dziennikarka specjalizująca się w tematyce zielonej infrastruktury.
W Szczecinie popularnymi tzw. betonozy są m.in. plac Solidarności i al. Kwiatowa.
- To jest zabudowywanie wszystkich możliwych, wolnych terenów, które nie powinny w ogóle być częściowo zabudowywane. Nie dlatego, żeby rozwiązywać problemy mieszkaniowe, tylko po to, żeby to przynosiło zyski. Przesadziliśmy. Musi być jakaś rozsądna polityka, nie widzę w Szczecinie zmian - oceniła dr Freino.
- Ideą zielonej infrastruktury, czy mówiąc szerzej: niebiesko-zielonej jest to, żeby na terenie miasta powstawało wiele takich elementów w każdej możliwej skali, czyli dużo malutkich, kilka większych... I żeby te rozwiązania były połączone w system zielonych korytarzy - podkreśla Katarzyna Wolańska, dziennikarka specjalizująca się w tematyce zielonej infrastruktury.