Za przewidywane ulewy odpowiedzialny jest niż genueński o imieniu Borys, zmierzający nad terytorium Polski. Sytuacja powodziowa dotyczy jednak głównie południa kraju - mówi Wojciech Szulc, synoptyk IMGW w Szczecinie.

- W naszym regionie nic niebezpiecznego nas nie czeka. Prognozujemy tutaj te opady do 10 mm, to jest 10 litrów na metr kwadratowy. Takie maksymalnie w naszym regionie będą występowały - mówi Szulc.

Jesteśmy przygotowani na każdy scenariusz - mówi Michał Durka, dyrektor regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie.

- Nasze służby w zakresie nadzorów wodnych czy obiektów hydrotechnicznych pracują tak, żebyśmy czuli się jako mieszkańcy bezpieczni. W czasie tego najbliższego weekendu krytycznego, nasz zespół reagowania czy zarządzania kryzysowego jest w gotowości, dyżury pełnimy przez cały weekend - mówi Durka.

Na wszelki wypadek parasolki są już przygotowane - mówią mieszkańcy Szczecina.

- Mam parasolkę w torebce, chyba jestem przygotowana. Optymistami trzeba być w życiu. - W Szczecinie nigdy nie było powodzi i nie będzie. Niech pan się nie obawia, pan się nie utopisz. Tyle lat mieszkam, przez 60 lat tutaj nie było żadnej powodzi i nie będzie - mówią szczecinianie.

W ciągu roku średnie opady w Szczecinie wynoszą około 650 litrów na m2.