Koniec policyjnej akcji na promie w Świnoujściu. Niemal dobę trwały negocjacje z młodym mężczyzną, który blokował wypłynięcie jednostki do Szwecji.
AKTUALIZACJA 18:50
Jak informuje nadkomisarz Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej w Szczecinie - mężczyzna został przejęty przez policjantów i przekazany służbom medycznym.
Został przewieziony do szpitala psychiatrycznego. - Obezwładniono go na pokładzie statku - powiedział podkomisarz Dawid Woźnicki z policji w Świnoujściu.
AKTUALIZACJA 17:45
Nadal policjanci interweniują w Świnoujściu na promie - mówi nadkom. Mirosława Rudzińska ze szczecińskiej komendy wojewódzkiej.
- Cały czas trwają rozmowy z desperatem. Negocjatorzy starają się doprowadzić do takiej sytuacji, aby mężczyznę, któremu zagraża niebezpieczeństwo, bezpiecznie sprowadzić ze statku na ląd - mówi Rudzińska.
Działania policjantów trwają już niemal 24 godziny - dodaje Rudzińska.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że cała ta sytuacja powoduje różnego rodzaju utrudnienia, jeżeli chodzi o kwestie rejsowe, do momentu zakończenia tej interwencji, niestety odpłynięcie jednostki jest niemożliwe - tłumaczy Rudzińska.
Policja dementuje doniesienia medialne, jakoby mężczyzna miał grozić innym osobom.
Sygnał dostaliśmy od naszego słuchacza. - Stoję w Świnoujściu na promowisku od soboty, od 22, na promie TT Line jest nożownik. Nie wpuszczają na prom, ludzie stoją - mówi słuchacz.
- Od kilkunastu godzin rozmawiają z nim policyjni negocjatorzy - mówi nadkom. Mirosława Rudzińska ze szczecińskiej komendy wojewódzkiej. - Sytuacja jest trudna. Nasze działania wymagają delikatności. Policjanci na miejscu chcą, żeby mężczyzna bezpiecznie opuścił jednostkę. To młody obywatel Polski. Znamy jego tożsamość - mówi Rudzińska.
Na miejscu są policyjni negocjatorzy. Mężczyzna stoi w szalupie. Według nieoficjalnych informacji, twierdzi, że został niesprawiedliwie potraktowany przez wymiar sprawiedliwości.
Nie wiadomo, jak długo potrwają utrudnienia. Pozostałe promy ze Świnoujścia pływają według planu.
Jak informuje nadkomisarz Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej w Szczecinie - mężczyzna został przejęty przez policjantów i przekazany służbom medycznym.
Został przewieziony do szpitala psychiatrycznego. - Obezwładniono go na pokładzie statku - powiedział podkomisarz Dawid Woźnicki z policji w Świnoujściu.
AKTUALIZACJA 17:45
Nadal policjanci interweniują w Świnoujściu na promie - mówi nadkom. Mirosława Rudzińska ze szczecińskiej komendy wojewódzkiej.
- Cały czas trwają rozmowy z desperatem. Negocjatorzy starają się doprowadzić do takiej sytuacji, aby mężczyznę, któremu zagraża niebezpieczeństwo, bezpiecznie sprowadzić ze statku na ląd - mówi Rudzińska.
Działania policjantów trwają już niemal 24 godziny - dodaje Rudzińska.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że cała ta sytuacja powoduje różnego rodzaju utrudnienia, jeżeli chodzi o kwestie rejsowe, do momentu zakończenia tej interwencji, niestety odpłynięcie jednostki jest niemożliwe - tłumaczy Rudzińska.
Policja dementuje doniesienia medialne, jakoby mężczyzna miał grozić innym osobom.
Sygnał dostaliśmy od naszego słuchacza. - Stoję w Świnoujściu na promowisku od soboty, od 22, na promie TT Line jest nożownik. Nie wpuszczają na prom, ludzie stoją - mówi słuchacz.
- Od kilkunastu godzin rozmawiają z nim policyjni negocjatorzy - mówi nadkom. Mirosława Rudzińska ze szczecińskiej komendy wojewódzkiej. - Sytuacja jest trudna. Nasze działania wymagają delikatności. Policjanci na miejscu chcą, żeby mężczyzna bezpiecznie opuścił jednostkę. To młody obywatel Polski. Znamy jego tożsamość - mówi Rudzińska.
Na miejscu są policyjni negocjatorzy. Mężczyzna stoi w szalupie. Według nieoficjalnych informacji, twierdzi, że został niesprawiedliwie potraktowany przez wymiar sprawiedliwości.
Nie wiadomo, jak długo potrwają utrudnienia. Pozostałe promy ze Świnoujścia pływają według planu.
- Od kilkunastu godzin rozmawiają z nim policyjni negocjatorzy - mówi nadkom. Mirosława Rudzińska ze szczecińskiej komendy wojewódzkiej.
Nadal policjanci interweniują w Świnoujściu na promie - mówi nadkom. Mirosława Rudzińska ze szczecińskiej komendy wojewódzkiej.
Dodaj komentarz 2 komentarze
jeśli gość liczy, że po TAKIM numerze zostanie potraktowany sprawiedliwie przez wymiar sprawiedliwości, to chyba się trochę przeliczy.
Zwłaszcza, gdy dojdzie do liczenia strat nie tylko armatora i przewoźników, ale także strat pasażerów promu.
A będzie to słony rachunek. Słony ale sprawiedliwy
Nie żal mi tego niemieckiego armatora promu co wszedł do Świnoujścia i się rozpycha ...