Kominiarze przypominają o obowiązkowym przeglądzie kominów. Sezon grzewczy w pełni. Oznacza to nawet kilkanaście interwencji dziennie.
Na jedną z nich, wraz z mistrzem kominiarskim Danielem Okruchem, wybrał się nasz reporter. Jeden z mieszkańców kamienicy przy Bohaterów Warszawy w Szczecinie zgłosił brak ciągu w piecu kaflowym.
- To są te same narzędzia, które są używane generalnie już od lat. Jest to szczotka, która drapie po ściankach z odważnikiem w postaci kuli - tu jest akurat 1,5 kg. Teraz można powiedzieć, że są żniwa... Jak na wsi przychodzi sierpień, to koszą kombajny. A kominiarze mają dużo pracy teraz, właśnie w okresie, kiedy już te wakacje się kończą. W okresie wakacyjnym takich zgłoszeń dziennie jest średnio 4 - 5 i to maksymalnie. Tak teraz, w okresie jesiennym jest ich od 15 do 20 i to jest jak najbardziej normą - opowiada Daniel Okruch.
Zgodnie z przepisami, przegląd kominiarski powinien odbywać się co najmniej raz w roku.
- To są te same narzędzia, które są używane generalnie już od lat. Jest to szczotka, która drapie po ściankach z odważnikiem w postaci kuli - tu jest akurat 1,5 kg. Teraz można powiedzieć, że są żniwa... Jak na wsi przychodzi sierpień, to koszą kombajny. A kominiarze mają dużo pracy teraz, właśnie w okresie, kiedy już te wakacje się kończą. W okresie wakacyjnym takich zgłoszeń dziennie jest średnio 4 - 5 i to maksymalnie. Tak teraz, w okresie jesiennym jest ich od 15 do 20 i to jest jak najbardziej normą - opowiada Daniel Okruch.
Zgodnie z przepisami, przegląd kominiarski powinien odbywać się co najmniej raz w roku.