Ustawa o związkach partnerskich przeszła do konsultacji publicznych w piątek i już wywołuje sporo emocji. Projekt minister Katarzyny Kotuli zawiera między innymi pełny dostęp do informacji medycznej partnera, precyzuje kwestię dziedziczenia czy wychowywania dzieci w ramach takiego związku.
Nie zmuszamy nikogo do niczego - mówiła w porannej Kawiarence Politycznej Radia Szczecin Urszula Nawrocka z Nowej Lewicy.
- Mówimy o możliwościach. My nikomu nie chcemy łamać kręgosłupa, my dajemy możliwości. To daje wolność. A to właśnie jest podstawowe prawo człowieka - mówi Nawrocka.
Projekt dzieli rządową koalicję. Przygotowujemy własny projekt takiej ustawy - mówi Paweł Mazur z PSL.
- Wasza ustawa troszeczkę za mało próbuje się zaopiekować też takimi bardziej trudnymi i nietypowymi przypadkami, jeżeli chodzi o nasze podejście, nasz pogląd. On ma iść troszeczkę szerzej, mamy też zaprezentować go, prawdopodobnie będzie pokazany może w przyszłym miesiącu - mówi Mazur.
Wyciągnięcie tej ustawy teraz ma odwrócić uwagę od innych kwestii - uważa Michał Jach z Prawa i Sprawiedliwości.
- Ciągle uważam, że są ważniejsze sprawy od tej. W moim głębokim przekonaniu to ta ustawa o związkach partnerskich to jest próba znowu odwrócenia opinii publicznej od kwestii rzeczywiście fundamentalnych dla Polski - mówi Jach.
Konsultacje społeczne i międzyresortowe dotyczące przedłożonego projektu ustawy potrwać mają przez 30 dni. Adres e-mail, na który można kierować uwagi: konsultacje.zwiazki@kprm.gov.pl
- Mówimy o możliwościach. My nikomu nie chcemy łamać kręgosłupa, my dajemy możliwości. To daje wolność. A to właśnie jest podstawowe prawo człowieka - mówi Nawrocka.
Projekt dzieli rządową koalicję. Przygotowujemy własny projekt takiej ustawy - mówi Paweł Mazur z PSL.
- Wasza ustawa troszeczkę za mało próbuje się zaopiekować też takimi bardziej trudnymi i nietypowymi przypadkami, jeżeli chodzi o nasze podejście, nasz pogląd. On ma iść troszeczkę szerzej, mamy też zaprezentować go, prawdopodobnie będzie pokazany może w przyszłym miesiącu - mówi Mazur.
Wyciągnięcie tej ustawy teraz ma odwrócić uwagę od innych kwestii - uważa Michał Jach z Prawa i Sprawiedliwości.
- Ciągle uważam, że są ważniejsze sprawy od tej. W moim głębokim przekonaniu to ta ustawa o związkach partnerskich to jest próba znowu odwrócenia opinii publicznej od kwestii rzeczywiście fundamentalnych dla Polski - mówi Jach.
Konsultacje społeczne i międzyresortowe dotyczące przedłożonego projektu ustawy potrwać mają przez 30 dni. Adres e-mail, na który można kierować uwagi: konsultacje.zwiazki@kprm.gov.pl
Nie zmuszamy nikogo do niczego - mówiła w porannej Kawiarence Politycznej Radia Szczecin Urszula Nawrocka z Nowej Lewicy.
Projekt ten dzieli rządową koalicję, dlatego przygotowujemy własny - mówi Paweł Mazur z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Precz!
Ta starsza spryciula radna Pańka była dyrektorem Centrum Doskonalenia Nauczycieli, następnie przeszła na emeryturę, po czym wygrała konkurs na to stanowisko.
największe "kontrowersje" w związkach partnerskich budzi fakt, że TO SĄ ZWIĄZKI LAICKIE.
Sankcjonowane jedynie przez laicką władzę państwową.
Bez sakramentalnej "cołaski" dla pazernego kleru.
I to ich boli.