Amerykańska tradycja coraz bardziej widoczna jest na ulicach polskich miast. Halloweenowe stroje dziś nie powinny nikogo zaskoczyć, ale czy wszystkich cieszą równie mocno, co najmłodszych? To sprawdziliśmy w Świnoujściu.
"Cukierek albo psikus?" - takie pytanie możemy usłyszeć dziś, otwierając drzwi dzieciom przebranym za duchy, zombie i dynię. To one najbardziej upodobały sobie halloweenowy zwyczaj, rodem z USA.
- Uwielbiam Halloween. Można się przebrać i dostać cukierki za przebranie - mówi dziecko.
Inne zdanie na temat halloween mają dorośli. - Tyle lat nie było i jest to mi zupełnie nieznane i uważam, że jest zupełnie niepotrzebne. Ja jestem w takim wieku, że podchodzę do tego obojętnie - mówią pytani przez naszą reporterkę dorośli.
A rozejm między potrzebą zabawy i katolicką tradycją w jednej ze świnoujskich parafii zaproponowała Anna Prabucka, która zorganizowała dziś Bal Wszystkich Świętych.
- Zorganizowaliśmy bal, gdzie będą konkursy za przebranie świętego - powiedziała Prabucka.
Jak widać bawić może się każdy - w przebraniu dyni lub świętego.
- Uwielbiam Halloween. Można się przebrać i dostać cukierki za przebranie - mówi dziecko.
Inne zdanie na temat halloween mają dorośli. - Tyle lat nie było i jest to mi zupełnie nieznane i uważam, że jest zupełnie niepotrzebne. Ja jestem w takim wieku, że podchodzę do tego obojętnie - mówią pytani przez naszą reporterkę dorośli.
A rozejm między potrzebą zabawy i katolicką tradycją w jednej ze świnoujskich parafii zaproponowała Anna Prabucka, która zorganizowała dziś Bal Wszystkich Świętych.
- Zorganizowaliśmy bal, gdzie będą konkursy za przebranie świętego - powiedziała Prabucka.
Jak widać bawić może się każdy - w przebraniu dyni lub świętego.