Język formalny jest coraz rzadszy, ale to niekoniecznie zła wiadomość. Tak wyjaśniała na naszej antenie językoznawczyni, Ewa Kołodziejek.
Jak mówiła - Polacy częściej mówią potocznie, choć to nie musi być błąd. Wszystko zależy od tego czy wiedzą, kiedy używać bardziej oficjalnych form - dodała profesor w "Rozmowie pod krawatem".
- Teraz w języku jest większa swoboda, potoczna polszczyzna dominuje we wszystkich typach kontaktu. Czy to źle? Chyba nie. Jeśli mówiący i piszący potrafią napisać tekst urzędowy, naukowy, czy tekst publicystyczny - mówi prof. dr hab. Ewa Kołodziejek.
Ewa Kołodziejek zwróciła uwagę, że nasz sposób mówienia powinniśmy dostosowywać do rozmówcy i sytuacji.
- Teraz w języku jest większa swoboda, potoczna polszczyzna dominuje we wszystkich typach kontaktu. Czy to źle? Chyba nie. Jeśli mówiący i piszący potrafią napisać tekst urzędowy, naukowy, czy tekst publicystyczny - mówi prof. dr hab. Ewa Kołodziejek.
Ewa Kołodziejek zwróciła uwagę, że nasz sposób mówienia powinniśmy dostosowywać do rozmówcy i sytuacji.