Wigilijne dania, słodkie wypieki, a także pieczywo - m.in. te produkty w okresie świąt najcześciej trafiają do szczecińskiej Jadłodzielni.
Gorąco zachęcamy do przekazywania jedzenia, na terenie całego miasta posiadamy 10 szafek, do których można przekazywać produkty - mówi Szefowa Jadłodzielni Szczecin Elżbieta Abramowicz.
- Ratujemy nadwyżki. To może być w słoiku zupa, ale napisać, że to jest barszczyk, z tego a tego dnia. To może być sałatka, ale proszę napisać co to jest za sałatka, kiedy przygotowana, żeby osoba odbierająca wiedziała czym się częstuje - mówi Abramowicz.
Staramy się nie marnować jedzenia, niestety po świętach jest to nieuniknione - mówią mieszkańcy.
- Część się zamrozi, część z żoną do jadłodzielni tutaj obok, część jakąś tam odda. Staramy się, żeby to było zbilansowane, zawsze co roku. - Część rozdajemy po rodzinie, zamrażamy na pewno, jak dużo zostało, my tak dobrze planujemy, że nie trzeba wyrzucać. - Wszystko, co zostaje zazwyczaj jest wyrzucone i zmarnowane - mówią szczecinianie.
Resztki jedzenia, które trafiają do kanalizacji są wabikiem dla gryzoni - mówi rzecznik prasowy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie Hanna Pieczyńska.
- W okolicy świąt i po świętach przypominamy i apelujemy, żeby nie wyrzucać resztek do toalety, nawet jeżeli w danym momencie nie zatkamy swojego odpływu, to może się zdarzyć tak, że później rzeczywiście to światło naszej rury kanalizacyjnej będzie coraz węższe - mówi Pieczyńska.
Z badań przeprowadzonych przez Państwowy Instytut Badawczy wynika, że w Polsce marnuje się ponad 4,8 mln ton żywności rocznie - średnio 165 kg żywności na jedno gospodarstwo domowe.
- Ratujemy nadwyżki. To może być w słoiku zupa, ale napisać, że to jest barszczyk, z tego a tego dnia. To może być sałatka, ale proszę napisać co to jest za sałatka, kiedy przygotowana, żeby osoba odbierająca wiedziała czym się częstuje - mówi Abramowicz.
Staramy się nie marnować jedzenia, niestety po świętach jest to nieuniknione - mówią mieszkańcy.
- Część się zamrozi, część z żoną do jadłodzielni tutaj obok, część jakąś tam odda. Staramy się, żeby to było zbilansowane, zawsze co roku. - Część rozdajemy po rodzinie, zamrażamy na pewno, jak dużo zostało, my tak dobrze planujemy, że nie trzeba wyrzucać. - Wszystko, co zostaje zazwyczaj jest wyrzucone i zmarnowane - mówią szczecinianie.
Resztki jedzenia, które trafiają do kanalizacji są wabikiem dla gryzoni - mówi rzecznik prasowy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie Hanna Pieczyńska.
- W okolicy świąt i po świętach przypominamy i apelujemy, żeby nie wyrzucać resztek do toalety, nawet jeżeli w danym momencie nie zatkamy swojego odpływu, to może się zdarzyć tak, że później rzeczywiście to światło naszej rury kanalizacyjnej będzie coraz węższe - mówi Pieczyńska.
Z badań przeprowadzonych przez Państwowy Instytut Badawczy wynika, że w Polsce marnuje się ponad 4,8 mln ton żywności rocznie - średnio 165 kg żywności na jedno gospodarstwo domowe.
Gorąco zachęcamy do przekazywania jedzenia, na terenie całego miasta posiadamy 10 szafek, do których można przekazywać produkty - mówi Szefowa Jadłodzielni Szczecin Elżbieta Abramowicz.