Świnoujścianie nieprędko rozstaną się z widokiem worków z piaskiem w mieście. Synoptycy zapowiadają kolejny sztorm. Niewykluczone, że konieczne będzie umocnienie wałów.
Silny północny i północno-zachodni wiatr pojawić się ma jeszcze w styczniu.
- Wolimy dmuchać na zimne, żeby nie było potrzeby ponownego wzywania strażaków. Worki z piaskiem w tych miejscach zostaną z nami jeszcze przez jakiś czas - mówi Wojciech Basałygo ze świnoujskiego magistratu.
Dodaje, że problemem jest przeciekający wał przeciwpowodziowy w dzielnicy Przytór Łunowo.
- Wysoki stan wody spowodował, że w nocy z soboty na niedzielę zaczął przeciekać jeden z wałów. Trwa monitoring wałów przeciwpowodziowych, sprawdzane są pod kątem przecieków, a także tego, czy Wody Polskie nie będą musiały teraz w błyskawicznym tempie umocnić tych wałów - powiedział.
Ostatnia cofka spowodowała przekroczenie stanu alarmowego o 40 cm.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- Wolimy dmuchać na zimne, żeby nie było potrzeby ponownego wzywania strażaków. Worki z piaskiem w tych miejscach zostaną z nami jeszcze przez jakiś czas - mówi Wojciech Basałygo ze świnoujskiego magistratu.
Dodaje, że problemem jest przeciekający wał przeciwpowodziowy w dzielnicy Przytór Łunowo.
- Wysoki stan wody spowodował, że w nocy z soboty na niedzielę zaczął przeciekać jeden z wałów. Trwa monitoring wałów przeciwpowodziowych, sprawdzane są pod kątem przecieków, a także tego, czy Wody Polskie nie będą musiały teraz w błyskawicznym tempie umocnić tych wałów - powiedział.
Ostatnia cofka spowodowała przekroczenie stanu alarmowego o 40 cm.
Edycja tekstu: Jacek Rujna