Gospodarka potrzebuje impulsu, oby nie skończyło się na zapowiedziach - goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór" komentowali zapowiedzi Donalda Tuska dotyczące "inwestycyjnej ofensywy".
Premier w poniedziałek ogłosił, że 2025 będzie rokiem pozytywnego przełomu w polskiej gospodarce po trudnych doświadczeniach z ostatnich lat. Przełom ma przynieść strategia pod hasłem "Inwestycje, inwestycje, inwestycje".
- Wystąpienie premiera traktuje jako performance polityczny przed wyborami, jednak wzbudziło mój entuzjazm - mówi prof. Aneta Zelek, ekonomistka z Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu. - Polska gospodarka potrzebuje włączenia drugiego silnika, bo my od ponad dekady lecimy samolotem, który leci na jednym sprawnym silniku, którym jest konsumpcja. Mamy uszkodzenie silnika inwestycje i potrzebujemy tego impulsu.
- Przedsiębiorcy z ostrożnym optymizmem przyjmują, że coś się zmieni - mówi Marek Jarosiewicz, adwokat zajmujący się sprawami związanymi z działalnością gospodarczą przedsiębiorstw. - I rzeczywiście w dużej chyba części zakładają, że jest ta dobra wiara po stronie rządu. Jak przejdziemy do konkretów i jak będziemy analizować konkretne poszczególne rozwiązania prawne, to wtedy będzie można dokonać pełnej i rzetelnej oceny.
Według najnowszej analizy mBanku, wzrost gospodarczy w Polsce w 2025 roku osiągnie poziom bliski 4 proc., mimo niesprzyjającego otoczenia międzynarodowego.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Wystąpienie premiera traktuje jako performance polityczny przed wyborami, jednak wzbudziło mój entuzjazm - mówi prof. Aneta Zelek, ekonomistka z Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu. - Polska gospodarka potrzebuje włączenia drugiego silnika, bo my od ponad dekady lecimy samolotem, który leci na jednym sprawnym silniku, którym jest konsumpcja. Mamy uszkodzenie silnika inwestycje i potrzebujemy tego impulsu.
- Przedsiębiorcy z ostrożnym optymizmem przyjmują, że coś się zmieni - mówi Marek Jarosiewicz, adwokat zajmujący się sprawami związanymi z działalnością gospodarczą przedsiębiorstw. - I rzeczywiście w dużej chyba części zakładają, że jest ta dobra wiara po stronie rządu. Jak przejdziemy do konkretów i jak będziemy analizować konkretne poszczególne rozwiązania prawne, to wtedy będzie można dokonać pełnej i rzetelnej oceny.
Według najnowszej analizy mBanku, wzrost gospodarczy w Polsce w 2025 roku osiągnie poziom bliski 4 proc., mimo niesprzyjającego otoczenia międzynarodowego.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski