Szczecin nadal jest białą plamą na mapie z trasą kandydata na prezydenta popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość. Karol Nawrocki kilkukrotnie był w naszym regionie, ale stolicy województwa do tej pory nie odwiedził. To nie przypadek - uważa gość Rozmowy pod Krawatem politolog Bartłomiej Toszek.
- W związku z tym to jest ciągle jeszcze takie poszukiwanie tego wyborcy pisowskiego. Pytanie, kiedy Karol Nawrocki będzie miał czas na poszukiwanie wyborców niezdecydowanych i czy w ogóle będzie miał na to czas - mówi Toszek.
Jednocześnie politolog na naszej antenie ocenił, że druga tura między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim jest już właściwie przesądzona. W drugiej zaś można spodziewać się walki i wygranej o włos.
- PiS mobilizuje się do swojej być może już ostatniej walki. Jeżeli przegrałby te wybory, mogłoby się okazać, że na scenie politycznej nie ma dla niego miejsca. To znaczy wyborcy byliby na tyle zniechęceni, że stwierdziliby jaki sens dalej udzielać poparcia partii, która przegrywa. Z drugiej strony, jeżeli Rafał Trzaskowski nie zostałby prezydentem, no to byłaby to niewątpliwie już nie żółta, ale czerwona kartka dla rządzącej koalicji - dodaje Toszek.
Wszystkie nasze poranne Rozmowy pod Krawatem można wysłuchać i obejrzeć na radioszczecin.pl, również na naszym radiowym Facebooku. Powtórka całej dzisiejszej rozmowy na antenie Radia Szczecin o północy.
Edycja tekstu: Kacper Narodzonek
Tymczasem Nawrockiemu w sondażach wciąż brakuje kilku procent do poparcia na jakie może liczyć partia PiS - zauważa prof. US Bartłomiej Toszek
Dodaj komentarz 2 komentarze
Przecież PiS wygrywa wybory od lat... PO przegrywa, i słusznie, ale ma poparcie łykających obiecanki w rodzaju 100 "konkretów".
Adrian w 2020 roku podczas kampanii przed drugą kadencja też nie dojechał do Szczecina , najbliżej był w Stargardzie . Pamiętam.jak.lokalni baronowie PiS jak m.in. Jacyna Witt jechali do Stargardu powitać swojego pana ..