Do ataku piratów na statek doszło na początku grudnia w Zatoce Gwinejskiej. To jeden z najbardziej niebezpiecznych akwenów na świecie pod względem napadów na jednostki pływające.
"Jest już w domu, razem z rodziną", napisał w internecie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Szef polskiej dyplomacji podziękował za dobrą współpracę wszystkim zaangażowanym w pomoc, w tym także duńskiemu armatorowi.
Do ataku piratów na statek doszło na początku grudnia w Zatoce Gwinejskiej. To jeden z najbardziej niebezpiecznych akwenów na świecie pod względem napadów na jednostki pływające. W tym roku piraci atakowali co najmniej kilkanaście razy. Tankowiec pod banderą Portugalii kierował się do Malowo w Gwinej Równikowej. Transportował gaz. Jednym z dziewięciu członków porwanej załogi był obywatel naszego kraju. Tuż po zdarzeniu Polski Resort Spraw Zagranicznych powołał specjalny zespół zajmujący się sprawą porwania marynarza z Polski oraz uruchomił procedury stosowane w takich sytuacjach. O uwolnieniu załogi, w tym Polaka, informowano w nocy. Marynarz jest już w domu
Do ataku piratów na statek doszło na początku grudnia w Zatoce Gwinejskiej. To jeden z najbardziej niebezpiecznych akwenów na świecie pod względem napadów na jednostki pływające. W tym roku piraci atakowali co najmniej kilkanaście razy. Tankowiec pod banderą Portugalii kierował się do Malowo w Gwinej Równikowej. Transportował gaz. Jednym z dziewięciu członków porwanej załogi był obywatel naszego kraju. Tuż po zdarzeniu Polski Resort Spraw Zagranicznych powołał specjalny zespół zajmujący się sprawą porwania marynarza z Polski oraz uruchomił procedury stosowane w takich sytuacjach. O uwolnieniu załogi, w tym Polaka, informowano w nocy. Marynarz jest już w domu
Edycja tekstu: Natalia Chodań


Radio Szczecin