Teraz po decyzji, że identyfikacją zwłok tragicznego wypadku prezydenckiego samolotu zajmą się Rosjanie, polscy lekarze pozostają w pełnej gotowości.

Jak wyjaśnia dr Andrzej Ossowski z Zakładu Medycyny Sądowej w Szczecinie, w naszym kraju nie ma jednego zespołu DVI czyli jednostki specjalnie powołanej do identyfikacji zwłok katastrof, dlatego w razie konieczności zespół jest kompletowany ze specjalistów z całego kraju. - Zostaliśmy poinformowani, aby być w pełnej gotowości. Dużą pomoc okazał wojewoda zachodniopomorski, który w ciągu kilku godzin wydał nam paszporty, dzięki temu byliśmy gotowi podjąć wszelkie działania - dr Ossowski.

Szczeciński zespół pracował przy ubiegłorocznym pożarze w Kamieniu Pomorskim i wypadku samolotu CASA. Jak ocenia Ossowski, identyfikacja potrwa do dwóch tygodni. - Wygląda na to, że zespół rosyjski jest bardzo sprawny, pracuje tam wielu specjalistów - uważa dr Ossowski.