Nabrzeże przy Wałach Chrobrego ma trzech właścicieli. Oprócz PŻM, należy jeszcze do Żeglugi Szczecińskiej i Akademii Morskiej, dlatego nie można przeprowadzić jego remontu i modernizacji.

Armatorzy dużych statków wycieczkowych podczas targów w Miami powiedzieli władzom Szczecina, iż nie będą przypływać do naszego miasta, ponieważ ich statki muszą cumować w porcie przy nabrzeżach przemysłowych. Grzegorz Włoch ze spółki Polsteam Shipping Agency mówi, iż zawinięć do Szczecina wycieczkowców może być więcej. - Potrzebujemy przebudować nabrzeża przy Wałach Chrobrego i takie są oczekiwania armatorów. Widzimy szansę, żeby tych zawinięć było rocznie nie 3-5, tylko 50 - dodaje Włoch.

Tymczasem nabrzeże przy Wałach Chrobrego nie nadaje się do remontu i musi zostać gruntownie zmodernizowane - mówi Andrzej Borowiec z Urzędu Morskiego w Szczecinie. - Tor wodny można pogłębić, ale jest to bezcelowe, dlatego że nabrzeża tam są dosyć słabe i nie można pogłębić akwenów przy nabrzeżach.

Paweł Szynkaruk dyrektor Polskiej Żeglugi Morskiej przypomina, iż jego firma długo zabiega w mieście o scalenie i przekazanie nabrzeża gminie. - Od początku mojej działalności jako dyrektor naczelny jednoznacznie stawiałem sprawę i prowadziliśmy działania jako PŻM dotyczące Wałów Chrobrego, które powinny być miejskie - zapewnia Szynkaruk.

Zastępca prezydenta Szczecina Aleksander Buwelski, który zajmował się komunalizacją nabrzeża przy Wałach Chrobrego został odwołany. Od dwóch tygodni staramy się uzyskać oficjalną informację o stanie zabiegów gminy w sprawie nabrzeża przy Wałach Chrobrego. Na razie bezskutecznie.