Zespół nad przygotowaniem zmian pracował rok. Ledwo weszły one w życie, a okazało się, że wymagają poprawek. Najemcy lokali komunalnych dostali bowiem nowe umowy. W niektórych przypadkach podwyżka czynszu wyniosła 100 procent. Wcześniej urząd zapewniał, że po uwzględnieniu ulg, ponad 60 proc. mieszkańców podwyżkę odczuje w niewielkim stopniu.

- Będziemy weryfikowali to w dół - powiedział Krzystek i dodał, że do poprawki pójdzie system punktowy. - Mam nadzieję, ze po zmianach będzie on bardziej przyjazny dla mieszkańców. Po drugie - dokonamy też nowelizacji wielkości metrażowej mieszkań, uprawniających do ulg.

Opozycja z PO domaga się odwołania wiceprezydenta Mariusza Kądziołki, który odpowiada za mieszkaniówkę. Krzystek tego nie planuje.

- Nie widzę powodów, by to zrobić - powiedział prezydent. - Jeżeli natomiast są błędy, które wynikły z pracy urzędników, to wyciągniemy konsekwencje.

W sali obrad pojawili się również członkowie młodzieżówki PO ze Stowarzyszenia Młodych Demokratów. Przynieśli ze sobą transparenty z hasłami, w których domagają się odwołania Kądziołki i PiS-u.