20.45 to godzina o której na stadionie Hampden Park w Glasgow rozpocznie się mecz Szkocja - Polska, czyli starcie o awans do finałów piłkarskich mistrzostw Europy.
Zbigniew Boniek, prezes PZPN, porównuje ten mecz do kocówki seta w siatkówce lub tenisie.
Materiał: Agencja TVN/x-news
- Przed meczem ze Szkocją jestem dobrej myśli - mówi w rozmowie z Radiem Szczecin Dariusz Wdowczyk.
Były trener Pogoni, a w latach 80 i 90. piłkarz szkockiego klubu Celtic Glasgow mówi, że to Polska ma lepszych zawodników, ale mimo to łatwo wieczorem nie będzie.
- Nie mają takich piłkarzy jak my. To co mają to charakter, bo można się spodziewać, że będą walczyć dopóki mają szansę. Nawet gdyby jej nie mieli, to walczyliby o zwycięstwo - komentuje Wdowczyk.
A zakończyć wszystko w Glasgow oznacza wygrać i jednocześnie liczyć, że Irlandia nie wygra meczu z Niemcami. Jeśli tak się nie stanie, to potrzebna będzie druga piłka meczowa, czyli mecz z Irlandią na stadionie narodowym w Warszawie. W niedzielę nie będzie można przegrać.
Materiał: Agencja TVN/x-news
- Przed meczem ze Szkocją jestem dobrej myśli - mówi w rozmowie z Radiem Szczecin Dariusz Wdowczyk.
Były trener Pogoni, a w latach 80 i 90. piłkarz szkockiego klubu Celtic Glasgow mówi, że to Polska ma lepszych zawodników, ale mimo to łatwo wieczorem nie będzie.
- Nie mają takich piłkarzy jak my. To co mają to charakter, bo można się spodziewać, że będą walczyć dopóki mają szansę. Nawet gdyby jej nie mieli, to walczyliby o zwycięstwo - komentuje Wdowczyk.
A zakończyć wszystko w Glasgow oznacza wygrać i jednocześnie liczyć, że Irlandia nie wygra meczu z Niemcami. Jeśli tak się nie stanie, to potrzebna będzie druga piłka meczowa, czyli mecz z Irlandią na stadionie narodowym w Warszawie. W niedzielę nie będzie można przegrać.