Czy niedziela będzie dla nas? Polscy piłkarze po czwartkowym, niezwykle emocjonującym meczu myślą już o Irlandii. Biało-czerwoni mogli zapewnić sobie awans do Mistrzostw Europy, ale zremisowali ze Szkocją 2:2.
Decydujący będzie niedzielny mecz w Warszawie. Szczecinianin Kamil Grosicki, jest dobrej myśli.
- Zostały trzy zespoły, które walczą do samego końca. Gramy u siebie, mamy swoich kibiców i mam nadzieję, że w niedziele wszyscy będziemy świętować awans - mówi Grosicki.
Materiał: Agencja TVN/x-news
Optymistyczne są też statystyki. Z 26 takich spotkań z Irlandią w historii wygraliśmy 10, tyle samo zremisowaliśmy, a przegraliśmy sześć. W ostatnim eliminacyjnym starciu w marcu tego roku było 1:1.
Mecz na Stadionie Narodowym w Warszawie w niedzielę o 20:45. Aby Polska awansowała do EURO we Francji musi wygrać lub zremisować nie wyżej niż 1:1.
- Zostały trzy zespoły, które walczą do samego końca. Gramy u siebie, mamy swoich kibiców i mam nadzieję, że w niedziele wszyscy będziemy świętować awans - mówi Grosicki.
Materiał: Agencja TVN/x-news
Optymistyczne są też statystyki. Z 26 takich spotkań z Irlandią w historii wygraliśmy 10, tyle samo zremisowaliśmy, a przegraliśmy sześć. W ostatnim eliminacyjnym starciu w marcu tego roku było 1:1.
Mecz na Stadionie Narodowym w Warszawie w niedzielę o 20:45. Aby Polska awansowała do EURO we Francji musi wygrać lub zremisować nie wyżej niż 1:1.