Po 20 minutach gry drużyna trenera Wiktora Grudzińskiego prowadziła 44:33 i nic nie wskazywało na to, że gospodarze zejdą z parkietu pokonani. Niestety po przerwie stargardzianie stracili skuteczność i popełniali proste błędy co bezlitośnie wykorzystała Astoria.

Bydgoszczanie prowadzeni przez wychowanka Spójni Huberta Mazura odrobili straty i na pięć minut przed końcową syreną objęli prowadzenie, którego już nie oddali rywalowi.

Zawiedziony porażką i grą Spójni był jeden z najlepszych graczy stargardzian Hubert Pabian.

- To jest niedopuszczalne, że przegraliśmy ten mecz. Osobiście jestem zawiedziony zarówno swoją postawą, jak i drużyny. Po pierwszej połowie kontrolowaliśmy ten mecz, a w drugiej coś w nas siadło. Może nie wpadło nam kilka prostych rzutów, mimo to nawet zbieraliśmy w ataku, ponawialiśmy akcje i jakoś nie szło. Astoria obnażyła nasze wady w obronie, byliśmy często spóźnieni. Nie mieliśmy prawa wygrać tego meczu - komentuje Pabian.

Najskuteczniejszym graczem Spójni był jej kapitan Łukasz Pacocha, który zdobył 20 punktów. Dla Astorii najwięcej punktów - bo 23, uzyskał Piotr Robak. Niewiele gorszy był Hubert Mazur, który zdobył 21 punktów.

W kolejnym ligowym pojedynku koszykarze Spójni Stargard 23 stycznia zmierzą się na wyjeździe z Doralem Nysa Kłodzko.