Halowi piłkarze Pogoni 04 nie chcą kończyć rywalizacji o Mistrzostwo Polski w futsalu.
Szczecinianie aby zachować szansę na złoty medal muszą w niedzielę pokonać na wyjeździe Gattę Zduńska Wola. Popularne kocury w finałowej rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzą 2:0.
Mateusz Gepert i kapitan zero-czwórki Michał Kubik zapewniają, że się nie poddadzą i będą walczyć o premierową wygraną w finale.
- Zduńska Wola poczuła krew. Jedziemy na bardzo ciężki teren, gdzie oni u siebie są trudnym rywalem. Będziemy musieli zrobić wszystko, by im krwi trochę napsuć, bo nic nam do stracenia nie zostało. - Rywalizacja się nie zakończyła. Pojedziemy tam i wcale nie jesteśmy zdani na porażkę. Personalnie jesteśmy lepszym zespołem i dalej walczymy - zapowiadają zawodnicy.
Niedzielny mecz Gatty z Pogonią 04 Szczecin rozpocznie się o godzinie 18 w Zduńskiej Woli.
Mateusz Gepert i kapitan zero-czwórki Michał Kubik zapewniają, że się nie poddadzą i będą walczyć o premierową wygraną w finale.
- Zduńska Wola poczuła krew. Jedziemy na bardzo ciężki teren, gdzie oni u siebie są trudnym rywalem. Będziemy musieli zrobić wszystko, by im krwi trochę napsuć, bo nic nam do stracenia nie zostało. - Rywalizacja się nie zakończyła. Pojedziemy tam i wcale nie jesteśmy zdani na porażkę. Personalnie jesteśmy lepszym zespołem i dalej walczymy - zapowiadają zawodnicy.
Niedzielny mecz Gatty z Pogonią 04 Szczecin rozpocznie się o godzinie 18 w Zduńskiej Woli.