Stoper Pogoni Szczecin w jesiennym meczu z Piastem Gliwice pokonał Jakuba Szmatułę strzałem z własnej połowy. Fojut zauważył, że bramkarz jest wysunięty na 10. metr, podbiegł do ustawionej w okolicy linii środkowej piłki i strzelił celnie. W pełni zasłużona nagroda.

Za to w kategorii "pomocnik roku" wybór został przyjęty z zaskoczeniem. Wygrał kapitan Pogoni Rafał Murawski. Lider portowców ciągnął zespół, bezsprzecznie prezentował bardzo wysoką dyspozycję, ale... większe szanse na zwycięstwo dawano Mariuszowi Cetnarskiemu z Cracovii. Piłkarze klubów ekstraklasy (to oni dokonywali wyboru) wskazali jednak na Murawskiego.

Szkoleniowiec Czesław Michniewicz był nominowany w kategorii "trener roku" (zajął 5. miejsce), a Jakub Czerwiński "rywalizował" o prymat w dwóch kategoriach: "odkrycie roku" (zajął 5. miejsce) i "obrońca roku" (4. lokata).

Pozostałe nagrody zgarnęli: Bartosz Kapustka (Cracovia Kraków, "odkrycie roku"), Patrik Mraz (Piast Gliwice, "obrońca roku"), Jakub Szmatuła (Piast, "bramkarz roku"), Radoslav Latal (Piast, "trener roku"), Radosław Cierzniak (Wisła Kraków, "interwencja roku"), Nemanja Nikolić (Legia Warszawa, "napastnik roku" i tzw. Plus Sezonu - zaraz za nim w klasyfikacji był... Rafał Murawski).