To finał tzw. "afery alkoholowej". Według "Przeglądu Sportowego" m.in. bramkarz Artur Boruc i napastnik Łukasz Teodorczyk podczas poprzedniego zgrupowania pili alkohol.
Selekcjoner o swoich decyzjach poinformował podczas niedzielnej konferencji prasowej, ale nazwisk i kwot nie zdradził.
- Zawodnicy nadużyli mojego zaufania. Gdybyśmy powiedzieli, że nic się nie stało, to byłaby obłuda. Nie, zdarzyło się bardzo źle i myślę, że to do zawodników dotrze - tłumaczył Nawałka.
Szkoleniowiec polskiej reprezentacji dodał, że pieniądze zostaną przeznaczone na cele charytatywne.
Najbliższy mecz Polacy zagrają w piątek. W czwartej kolejce eliminacji Mistrzostw Świata w Rosji zmierzą się w Bukareszcie z Rumunią.
- Zawodnicy nadużyli mojego zaufania. Gdybyśmy powiedzieli, że nic się nie stało, to byłaby obłuda. Nie, zdarzyło się bardzo źle i myślę, że to do zawodników dotrze - tłumaczył Nawałka.
Szkoleniowiec polskiej reprezentacji dodał, że pieniądze zostaną przeznaczone na cele charytatywne.
Najbliższy mecz Polacy zagrają w piątek. W czwartej kolejce eliminacji Mistrzostw Świata w Rosji zmierzą się w Bukareszcie z Rumunią.