Piłkarki Olimpii Szczecin znowu wygrały mecz w Młodzieżowym Pucharze Świata w Göteborgu.
- To moja słabsza noga, lewa. Cieszę się z wygranego meczu, bo daje nam to awans do dalszej gry. Cieszę się, że nasza drużyna dała radę - mówiła Szymczak.
Trener Olimpii Szczecin Tomasz Bielecki przyznał, że jego zespół nie był faworytem tego spotkania. Dodał jednak, że w sporcie bardzo często o wyniku decyduje wola walki, a tej nie zabrakło we wtorek jego podopiecznym.
- To jest piękno piłki nożnej. Nie zawsze faworyt wygrywa. Jest to sport nieprzewidywalny i czasami wolą serca, walki, można dużo osiągnąć. Taki cel sobie stawialiśmy, żeby wyjść w ogóle z grupy. A tak się może potoczyć, że wyjdziemy nawet z pierwszego miejsca. Z czego oczywiście się cieszymy. Większość zawodniczek jest rok młodsza, niż kategoria w której gramy - mówił trener Olimpii.
Olimpia Szczecin jest jedynym kobiecym klubem z Polski uczestniczącym w tym turnieju. W tegorocznym piłkarskim Młodzieżowym Pucharze Świata "Gothia Cup" bierze udział ponad 1700 zespołów z prawie 90 krajów świata. Turniej potrwa do soboty.