Zero-czwórka nie sprawiła niespodzianki w ekstraklasie futsalu. Halowi piłkarze Pogoni 04 Szczecin pod wodzą nowego trenera Ukraińca Romana Smirnova przegrali u siebie z Clearexem Chorzów 1:3 w 20. kolejce rozgrywek. Do przerwy był remis 0:0.
Goście z Górnego Śląska uzyskali prowadzenie w 31 minucie po golu Mateusza Omylaka. Drugą bramkę dla wielokrotnego mistrza kraju z przedłużonego rzutu karnego - na półtorej minuty przed końcem pojedynku - strzelił Maciej Mizgajski. Nadzieję na remis przywrócił kapitan szczecińskiej drużyny Mateusz Jakubiak, który strzelił kontaktowego gola na 36 sekund przed końcową syreną.
Ostatnie słowo należało jednak do ekipy z Chorzowa, która zwycięstwo przypieczętowała zdobyciem trzeciej bramki przez Sebastiana Leszczaka na 10 sekund przed upływem regulaminowego czasu gry.
Pogoń 04 po niedzielnej porażce zajmuje 8. miejsce w tabeli rozgrywek o mistrzostwo Polski.
W kolejnym meczu ekstraklasy futsalu szczecinianie za tydzień zmierzą się z FC Toruń.
Ostatnie słowo należało jednak do ekipy z Chorzowa, która zwycięstwo przypieczętowała zdobyciem trzeciej bramki przez Sebastiana Leszczaka na 10 sekund przed upływem regulaminowego czasu gry.
Pogoń 04 po niedzielnej porażce zajmuje 8. miejsce w tabeli rozgrywek o mistrzostwo Polski.
W kolejnym meczu ekstraklasy futsalu szczecinianie za tydzień zmierzą się z FC Toruń.