Siatkarze Stoczni doznali porażki w ostatnim występie w Szczecinie w tym sezonie Plus Ligi. Drużyna trenera Michała Gogola przegrała w środę z GKS-em Katowice 2:3 w pierwszym meczu o 11. miejsce w rozgrywkach o mistrzostwo Polski.
Środkowy Stoczni Bartosz Gawryszewski nie ukrywał rozczarowania po porażce z "Gieksą" i smutnym pożegnaniu ze szczecińskimi kibicami.
- Szkoda, że nie udało nam się pożegnać z kibicami zwycięstwem. Myślę jednak, że ci, którzy przyszli na mecz, nie żałują, bo mieli 2,5 godziny naprawdę fajnej siatkówki. Zostawiliśmy kawał zdrowia na boisku. Nie udało się jednak wygrać. Teraz zrobimy wszystko, żeby w Katowicach nam się udało - komentował Gawryszewski.
Rewanżowy pojedynek siatkarzy Stoczni z GKS-em o 11. miejsce w tabeli Plus Ligi odbędzie się w sobotę w Szopienicach. Szczecinianie aby zająć 11. lokatę, muszą pokonać ekipę z Katowic w tym spotkaniu, a następnie wygrać decydującego dodatkowego złotego seta.
- Szkoda, że nie udało nam się pożegnać z kibicami zwycięstwem. Myślę jednak, że ci, którzy przyszli na mecz, nie żałują, bo mieli 2,5 godziny naprawdę fajnej siatkówki. Zostawiliśmy kawał zdrowia na boisku. Nie udało się jednak wygrać. Teraz zrobimy wszystko, żeby w Katowicach nam się udało - komentował Gawryszewski.
Rewanżowy pojedynek siatkarzy Stoczni z GKS-em o 11. miejsce w tabeli Plus Ligi odbędzie się w sobotę w Szopienicach. Szczecinianie aby zająć 11. lokatę, muszą pokonać ekipę z Katowic w tym spotkaniu, a następnie wygrać decydującego dodatkowego złotego seta.