Wyczyn Andrzeja Bargiela wzbudził zachwyt na świecie i jest opisywany przez wiele zagranicznych portali. Sam ski-alpinista nie krył zadowolenia i ulgi.

- Bardzo się cieszę, że wszystko się udało, jestem tu już drugi raz i cieszę się, że nie będę musiał wracać - powiedział.

Pozytywne wiadomości płyną też z bazy pod masywem Gaszerbrumów, gdzie nadal trwa wyprawa Adama Bieleckiego i Jacka Czecha. Bielecki, wspólnie z Felixem Bergiem, zdobyli szczyt Gaszerbruma II. Drugi z Polaków musiał zawrócić przed szczytem. Najprawdopodobniej Bielecki wraz z Niemcem, po raz pierwszy w historii, osiągnęli szczyt przechodząc zachodnią ścianą.

- Dla nas to duża satysfakcja, że na ten 8-tysięcznik udało się wejść drogą inną, niż normalna - powiedział Adam Bielecki.

Wyjście na najniższy 8-tysięcznik było dla wyprawy Adama Bieleckiego i Jacka Czecha procesem aklimatyzacyjnym - teraz Polacy są w trakcie wspinaczki na Gaszerbrum VII, to niezdobyty dotąd szczyt mierzący prawie 7 tys. metrów. Lokalizator Adama Bieleckiego wskazuje, że znajdują się na wysokości ponad 5 tys. metrów.