Przełamanie piłkarek nożnych Olimpii w rozgrywkach o mistrzostwo Polski. Szczecinianki po trzech porażkach odniosły w niedzielę pierwsze zwycięstwo w ekstralidze.
Drużyna trenera Adama Gołubowskiego pokonała ROW Rybnik 2:1. Rezultat niedzielnego spotkania został ustalony w pierwszej połowie.
Premierowego gola w tym sezonie w 19. minucie zdobyła kapitan olimpijek Julia Brzozowska. Drugą bramkę w 27. minucie strzeliła Paulina Oleksiak. Honorowego gola dla beniaminka ekstraligi w 39. minucie z rzutu karnego zdobyła Edyta Botor.
Julia Brzozowska przyznała, że gol i wygrana Olimpii sprawiły wiele radości. - Cieszę się, bo nie ukrywam, że gdzieś tam też liczyłam na to, że strzelę tę bramkę i się odblokuję. Także fajny impuls. Całe serducho zostawiłyśmy na boisku. Troszeczkę nerwowa końcówka była. I myślę, że dużo wcześniej mogłyśmy ten mecz uspokoić. Miałyśmy kilka takich stuprocentowych sytuacji, które musiałyśmy wykorzystać. Cieszymy się z tych pierwszych trzech punktów, bo były nam bardzo potrzebne i teraz będzie tylko lepiej - wspominała Brzozowska.
Po niedzielnym sukcesie, szczecinianki opuściły ostatnie miejsce w tabeli, awansując na 10. lokatę. W kolejnym meczu ekstraligi kobiet, Olimpia Szczecin w sobotę na wyjeździe zmierzy się z wiceliderem rozgrywek UKS-em SMS Łódź, który wygrał wszystkie cztery dotychczasowe spotkania.
Premierowego gola w tym sezonie w 19. minucie zdobyła kapitan olimpijek Julia Brzozowska. Drugą bramkę w 27. minucie strzeliła Paulina Oleksiak. Honorowego gola dla beniaminka ekstraligi w 39. minucie z rzutu karnego zdobyła Edyta Botor.
Julia Brzozowska przyznała, że gol i wygrana Olimpii sprawiły wiele radości. - Cieszę się, bo nie ukrywam, że gdzieś tam też liczyłam na to, że strzelę tę bramkę i się odblokuję. Także fajny impuls. Całe serducho zostawiłyśmy na boisku. Troszeczkę nerwowa końcówka była. I myślę, że dużo wcześniej mogłyśmy ten mecz uspokoić. Miałyśmy kilka takich stuprocentowych sytuacji, które musiałyśmy wykorzystać. Cieszymy się z tych pierwszych trzech punktów, bo były nam bardzo potrzebne i teraz będzie tylko lepiej - wspominała Brzozowska.
Po niedzielnym sukcesie, szczecinianki opuściły ostatnie miejsce w tabeli, awansując na 10. lokatę. W kolejnym meczu ekstraligi kobiet, Olimpia Szczecin w sobotę na wyjeździe zmierzy się z wiceliderem rozgrywek UKS-em SMS Łódź, który wygrał wszystkie cztery dotychczasowe spotkania.