Podopieczni trenera Adama Gołubowskiego wygrali 3:0 z drużyną Future Szczecin. Był to mecz pierwszej kolejki szczecińskiej B-klasy rozgrywany na boisku przy ulicy Witkiewicza.
Drużyna czerwono-czarnych nie odpuszczała do ostatnich minut. Piłkarze Sztormu Szczecin często uderzali na bramkę przeciwnika i zmuszali bramkarza gospodarzy do popełniania błędów.
Jednym z wyróżniających się piłkarzy Sztormu był Grzegorz Wojtkiewicz. - Czekaliśmy na ten mecz i ciężko pracowaliśmy kilka tygodni przed rozpoczęciem rundy. Zależało nam na tym, żeby dobrze rozpocząć ten mecz. Szybko strzeliliśmy pierwszą bramkę, poprawiliśmy drugą.
Pan jest takim pokrzykującym napastnikiem i wywiera dużą presję na obrońcach, arbitrze - dopytywał nasz reporter Bartłomiej Czetowicz.
- Taki charakter z dawnych lat. Tak nauczony. Żeby cały czas przeciwnik był pod presją. Dokąd jest to skuteczne, będę szedł w tym kierunku - odpowiedział Wojtkiewicz.
Dwie bramki w meczu zdobył Paweł Pawlaczek a jedno trafienie zanotował Grzegorz Wojtkiewicz. Inauguracja B-klasy połączona była z piknikiem dla dzieci oraz pokazem młodych tancerzy. Zmagania piłkarzy obserwowało prawie sto osób.
Jednym z wyróżniających się piłkarzy Sztormu był Grzegorz Wojtkiewicz. - Czekaliśmy na ten mecz i ciężko pracowaliśmy kilka tygodni przed rozpoczęciem rundy. Zależało nam na tym, żeby dobrze rozpocząć ten mecz. Szybko strzeliliśmy pierwszą bramkę, poprawiliśmy drugą.
Pan jest takim pokrzykującym napastnikiem i wywiera dużą presję na obrońcach, arbitrze - dopytywał nasz reporter Bartłomiej Czetowicz.
- Taki charakter z dawnych lat. Tak nauczony. Żeby cały czas przeciwnik był pod presją. Dokąd jest to skuteczne, będę szedł w tym kierunku - odpowiedział Wojtkiewicz.
Dwie bramki w meczu zdobył Paweł Pawlaczek a jedno trafienie zanotował Grzegorz Wojtkiewicz. Inauguracja B-klasy połączona była z piknikiem dla dzieci oraz pokazem młodych tancerzy. Zmagania piłkarzy obserwowało prawie sto osób.