Anglicy nie są faworytami mundialu, o polskiej reprezentacji na Wyspach się nie mówi - Bob Ballard, komentator BBC i Eurosportu w "Rozmowach pod krawatem" opowiadał o nastrojach wśród kibiców Lwów Albionu.
Dziennikarz sportowy oceniał, że dla Anglików dojście do ćwierćfinału będzie sukcesem, bo ostatnio nie grali dobrze, spadli z dywizji A Ligi Narodów i wśród fanów oczekiwania są stonowane. Ballard przyznał, że kibice na Wyspach nie wskazują Polski, jako drużyny, która może zajść wysoko w turnieju.
- Będąc szczerym, bardzo niewiele mówi się o reprezentacji Polski, ale może to i dobrze, macie szansę być czarnym koniem tego turnieju. Dużo ludzi w Anglii też ciepło myśli o Polsce i polskich piłkarzach, którzy grali w angielskich ligach, co prawda z różnym skutkiem, ale myślę, że jeżeli Anglicy pojechaliby do domu wcześniej od Polaków, dużo osób tutaj może wspierać waszą reprezentację - powiedział Ballard.
W poniedziałek o 14 Anglia zmierzy się z Iranem. Z kolei Biało-Czerwoni rozpoczną mundialowe zmagania w Katarze we wtorek, gdy o 17 zagrają o pierwsze punkty w grupie C z Meksykiem.
- Będąc szczerym, bardzo niewiele mówi się o reprezentacji Polski, ale może to i dobrze, macie szansę być czarnym koniem tego turnieju. Dużo ludzi w Anglii też ciepło myśli o Polsce i polskich piłkarzach, którzy grali w angielskich ligach, co prawda z różnym skutkiem, ale myślę, że jeżeli Anglicy pojechaliby do domu wcześniej od Polaków, dużo osób tutaj może wspierać waszą reprezentację - powiedział Ballard.
W poniedziałek o 14 Anglia zmierzy się z Iranem. Z kolei Biało-Czerwoni rozpoczną mundialowe zmagania w Katarze we wtorek, gdy o 17 zagrają o pierwsze punkty w grupie C z Meksykiem.