Szczecinianie półfinałową serię z PGE Spójnią do trzech zwycięstw wygrali 3:0, pokonując w ostatnim meczu w Stargardzie Biało-Bordowych 88:75.

W nagrodę za szybki awans, po trzech spotkaniach trener Wilków Morskich Arkadiusz Miłoszewski, dał swoim podopiecznym dwa dni wolnego od koszykówki. Kacper Borowski, silny skrzydłowy obrońcy mistrzowskiego tytułu przyznał, że plan minimum na ten sezon został już zrealizowany i teraz czeka na finałowego rywala w walce o złoty medal.

- Plan minimum został zrealizowany, a plan główny to powtórzenie mistrzostwa Polski i nacieszenie się z drugiego złota dla Szczecina. Na razie dostaliśmy dwa dni wolnego, więc będziemy zbierać siły. Dowiemy się albo teraz w sobotę, albo może ta seria dojdzie do pięciu meczy i wtedy kto wie... Z chłopakami się zakładaliśmy w szatni, że może będzie powtórka z zeszłego roku, że ze Śląskiem będziemy grać. Jednak póki piłka w grze, to nic nie wiadomo... - podkreślał Borowski.

Wilki Morskie, w finale mistrzostw Polski, zagrają z triumfatorem rywalizacji Trefla Sopot ze Śląskiem Wrocław. W rywalizacji tych drużyn w play-off do trzech zwycięstw, sopocianie prowadzą 2:0. Kolejny mecz koszykarzy Śląska z Treflem odbędzie się w sobotę we Wrocławiu.