Show skradła Kornelia Okoniewska, która zdobyła cztery gole. Napastniczka portowej drużyny cieszyła się ze swojego bramkowego dorobku i przyznała, że mogła pokusić się o jeszcze więcej goli.

- Udało się, cieszę się. Szkoda, bo mogło być więcej... Nigdy nie jest za wiele, ale już przepraszałam koleżankę, bo zawsze się śmiejemy, że na treningu tak super wrzutka wychodzi, a w meczu: czekam, czekam na tą jedną... Dzisiaj uderzyłam piętą, ale w drugiej połowie się poprawiłam i udało się strzelić - relacjonowała.

Oprócz Kornelii Okoniewskiej na listę strzelczyń wpisały się także Julia Brzozowska, Natalia Oleszkiewicz, Zuzanna Radochońska i Martyna Brodzik.

Honorową bramkę dla Resovii zdobyła Marta Miś, która dwie minut wcześniej nie wykorzystała rzutu karnego. Strzał z 11 metrów kapitan rzeszowskiej drużyny świetnie obroniła Natalia Radkiewicz, która również poradziła sobie z dobitką Magdaleny Kowalskiej.

Po niedzielnym sukcesie ekipa trenera Piotra Łęczyńskiego zajmuje 3. miejsce w tabeli. W kolejnym meczu ekstraligi kobiet piłkarki nożne Pogoni - za dwa tygodnie w Szczecinie - zmierzą się z Czarnymi Sosnowiec.