Wychowanek portowego klubu rozegrał już 97 spotkań w narodowej drużynie i jest coraz bliżej setnego występu w reprezentacji.

37-letni Kamil Grosicki przyznaje, że nie myśli jeszcze o jubileuszowym setnym meczu, tylko skupia się na najbliższych pojedynkach kadry. - Nie patrzę na to, czy setny, bo najważniejsze jest, żeby reprezentacja wygrywała. Cel mamy, żeby awansować na Mistrzostwa Świata i musimy to zrobić, w meczu z Litwą wygrać. Wcześniej mamy mecz towarzyski z Nową Zelandią, ale najważniejszy jest mecz z Litwą, musimy wygrać, żeby przybliżyć się przynajmniej do baraży o Mistrzostwa Świata.

Polska w tabeli grupy G eliminacji zajmuje drugie miejsce i ma tyle samo punktów co prowadząca Holandia. Pomarańczowi rozegrali jednak o jedno spotkanie mniej od Biało-Czerwonych. Bezpośredni awans do Mistrzostw Świata uzyska tylko zwycięzca grupy. Drugi zespół w tabeli będzie grać w barażach o Mundial.

Polska z Nową Zelandią spotka się w czwartek na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Z Litwą kadra trenera Jana Urbana zagra w niedzielę w Kownie.