Przyszłość otwartych funduszy emerytalnych dzieli Polaków. Dla jednych to skok na kasę i ostatnie oszczędności prywatne w OFE dla innych inwestycja środków przyszłych emerytów w realną gospodarkę, a nie w dług państwa. Premier Donald Tusk ogłosił, że każdy członek OFE będzie miał trzy miesiące na podjęcie decyzji, czy chce pozostać w OFE, czy wybrać emeryturę z ZUS. Kto nie dokona wyboru, automatycznie przejdzie do ZUS. Premier zapewnił, że rządowi zależało na rozwiązaniu, które w 100 proc. zabezpieczy polskiego emeryta.