900 chórzystów w Szczecinie na II Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Pasyjnej. W konkursie, który odbędzie się w sobotę weźmie udział 31 chórów z Polski, Niemiec i Litwy.
Każdy chór musi wykonać dwa utwory o tematyce pasyjnej, w tym jeden polskiego kompozytora. W jury zasiądą muzycy z całej Polski.
- Trzy dni festiwalu to nie tylko konkurs chórów - mówi dyrektorka artystyczna przeglądu Iwona Wiśniewska-Salamon. - To możliwość posłuchania siebie nawzajem. Stąd są koncerty towarzyszące. Nie tylko przyjazd po to, żeby przez 15 minut zaprezentować repertuar, nad którym pracowaliśmy przez pół roku, ale właśnie spotkanie z innymi zespołami przez muzykę.
- To dobry pomysł i świetny termin na taki festiwal - mówi dyrygent Paweł Osuchowski. - Cieszę się, że w Szczecinie jest międzynarodowy festiwal chóralny i to w dobrym czasie zadumy pasyjnej. Nie myślimy tylko o urodzie śpiewu i popisach wokalnych, ale także o przekazie, który chóry niosą ze sobą.
Przesłuchania chórów w sobotę w kościele Miłosierdzia Bożego w Szczecinie, a koncert inauguracyjny w piątek o 19.30 w Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa. Wstęp jest wolny.
- Trzy dni festiwalu to nie tylko konkurs chórów - mówi dyrektorka artystyczna przeglądu Iwona Wiśniewska-Salamon. - To możliwość posłuchania siebie nawzajem. Stąd są koncerty towarzyszące. Nie tylko przyjazd po to, żeby przez 15 minut zaprezentować repertuar, nad którym pracowaliśmy przez pół roku, ale właśnie spotkanie z innymi zespołami przez muzykę.
- To dobry pomysł i świetny termin na taki festiwal - mówi dyrygent Paweł Osuchowski. - Cieszę się, że w Szczecinie jest międzynarodowy festiwal chóralny i to w dobrym czasie zadumy pasyjnej. Nie myślimy tylko o urodzie śpiewu i popisach wokalnych, ale także o przekazie, który chóry niosą ze sobą.
Przesłuchania chórów w sobotę w kościele Miłosierdzia Bożego w Szczecinie, a koncert inauguracyjny w piątek o 19.30 w Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa. Wstęp jest wolny.