Przy pomocy telefonu można opowiedzieć niezwykłą historię - uważa Cezary Ciszewski. Jeden z najlepszych twórców używający do kręcenia dokumentów komórki prowadził w Szczecinie warsztaty filmowe.
- Przed kamerą ludzie się zmieniają, bo wiedzą jak w telewizji człowiek wygląda, a komórką to jednak jest inaczej - tłumaczy Ciszewski. - Czuć takie przymierze, bo każdy ma komórkę, może ją wyciągnąć i coś sobie nagrać. My z tego robimy światowe kino dokumentalne. To cała nasza tajemnica.
Chętnych do udziału w warsztatach nie brakowało. - Chciałbym trochę się nauczyć i podpatrzyć jakieś techniki. Przy okazji poznać interesujących ludzi, którzy kręcą tymi komórkami - mówią uczestnicy.
Pokaz finałowy TelefonArtu zainaugurował, jeszcze nieoficjalnie, Szczecin European Film Festival, czyli największy festiwal filmowy na pograniczu polsko-niemieckim.