Były wielkie plany, ale nie było odzewu - tak były dyrektor Teatru Współczesnego w Szczecinie wyjaśniał w "Rozmowie pod krawatem" powody swojej rezygnacji.
Jakub Skrzywanek podkreślał, że osiągnął wszystkie cele, które zakładał, kiedy obejmował stanowisko, ale wciąż miał pomysły na rozwój Współczesnego i proponował kolejne projekty.
Nie doczekał się jednak żadnej odpowiedzi z Urzędu Miasta.
- Ja tu miałem wielkie marzenia, choćby międzynarodowe Centrum Kultury Teatr Współczesny, "Kontrapunkt" który miał się dziać całe wakacje. Problemem dla mnie było niestety to, że na te nie tylko pomysły, ale też koncepcje, które wysyłałem do urzędu, nie miałem odpowiedzi. Mam niestety przekonanie, że nikt tych koncepcji nawet nie czytał - mówi Skrzywanek.
Jakub Skrzywanek dostał pracę dyrektora Narodowego Starego Teatru w Krakowie. W Szczecinie pracował od 2021 roku.
Na koncie ma m.in. Paszport Polityki, a także nagrodę na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym za spektakl "Śmierć Jana Pawła II". Z uznaniem spotkało się także jego przedstawienie „Spartakus. Miłość w czasach zarazy”.
Nie doczekał się jednak żadnej odpowiedzi z Urzędu Miasta.
- Ja tu miałem wielkie marzenia, choćby międzynarodowe Centrum Kultury Teatr Współczesny, "Kontrapunkt" który miał się dziać całe wakacje. Problemem dla mnie było niestety to, że na te nie tylko pomysły, ale też koncepcje, które wysyłałem do urzędu, nie miałem odpowiedzi. Mam niestety przekonanie, że nikt tych koncepcji nawet nie czytał - mówi Skrzywanek.
Jakub Skrzywanek dostał pracę dyrektora Narodowego Starego Teatru w Krakowie. W Szczecinie pracował od 2021 roku.
Na koncie ma m.in. Paszport Polityki, a także nagrodę na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym za spektakl "Śmierć Jana Pawła II". Z uznaniem spotkało się także jego przedstawienie „Spartakus. Miłość w czasach zarazy”.