Grają w nim Jakub May, perkusista i jego dziewięcioletni syn - Piotruś.
Sami o sobie mówią, że są "mocnym boys-bandem" i wolą, by określać ich, jako Bumer i Małolat. Ich debiutancki krążek nosi tytuł "Disco-punk".
- Nie chcieliśmy się spieszyć się z wydaniem płyty - przyznają członkowie zespołu.
- Trwało to trzy lata. Długo, bo robiliśmy to spokojnie, bez ciśnienia i na raty. Jest to rozrywkowa, rockowa muzyka. Piotruś jest naturszczykiem i zdaniem wielu jest to jego największa zaleta - podkreślił Jakub May.
- Trwało to trzy lata. Długo, bo robiliśmy to spokojnie, bez ciśnienia i na raty. Jest to rozrywkowa, rockowa muzyka. Piotruś jest naturszczykiem i zdaniem wielu jest to jego największa zaleta - podkreślił Jakub May.
Inspiracją do napisania utworów było codzienne życie Piotrusia.
Na płycie usłyszycie między innymi wokalistę zespołu Quo Vadis, Tomasza "Skaye" Skuzę i frontmana zespołu "Nikt" Łukasza Michałowskiego.
Edycja tekstu: Jacek Rujna