Jest już oficjalnie nowy dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego w Szczecinie. Michał Buszewicz objął to stanowisko z początkiem stycznia.
W "Rozmowach pod Krawatem" mówił, że jeszcze przed odejściem poprzedniego dyrektora, Jakuba Skrzywanka, brał udział w rozmowach ze szczecińskim magistratem. Chodziło o podwyższenie budżetu instytucji. Michał Buszewicz powiedział, że spogląda w przyszłość optymistycznie.
- Jest zdecydowanie lepiej. Miałem okazję spotkać się z przedstawicielami miasta, z prezydentem Biskupskim i kierownikiem Wydziału Kultury Cichym. Tutaj pewien rodzaj autentyczności, takiej rzeczywistej troski o nasz teatr, by te obiecane pieniądze rzeczywiście dostał - powiedział Buszewicz.
Nowy dyrektor zdradził też, że teatr stara się o pieniądze z ministerstwa. Michał Buszewicz opowiadał także o pracy nad swoim spektaklem na dużej scenie Współczesnego, tym razem głównym tematem będzie starość.
Buszewicz pracował już wcześniej we Współczesnym przy dwóch produkcjach - "Edukacji seksualnej" i "Dancingu".
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Jest zdecydowanie lepiej. Miałem okazję spotkać się z przedstawicielami miasta, z prezydentem Biskupskim i kierownikiem Wydziału Kultury Cichym. Tutaj pewien rodzaj autentyczności, takiej rzeczywistej troski o nasz teatr, by te obiecane pieniądze rzeczywiście dostał - powiedział Buszewicz.
Nowy dyrektor zdradził też, że teatr stara się o pieniądze z ministerstwa. Michał Buszewicz opowiadał także o pracy nad swoim spektaklem na dużej scenie Współczesnego, tym razem głównym tematem będzie starość.
- Chciałbym, żeby jak najbardziej był to spektakl o życiu i o tym, że ono może być pełne w każdym wieku. Czasami, że może być szalone; czasami, że może być ryzykowne. Ten sezon artystyczny nazywa się "Bawmy się", więc jakiś taki klimat nieskrępowanej energii życiowej z tych naszych aktorów bił - powiedział Buszewicz.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski