11 Orłów - nagród Polskiej Akademii Filmowej dla "Dziewczyny z igłą" w reżyserii Magnusa von Horna.
Uroczysta gala rozdania nagród odbyła się po raz 27. Magnus von Horn odebrał statuetki za najlepszy film, reżyserię i scenariusz. Jego film otrzymał także nagrody za: główną i drugoplanową rolę kobiecą, najlepsze zdjęcia, najlepszy montaż, scenografię, muzykę, kostiumy, charakteryzację.
- Wszystkie te kategorie razem pracują i tworzą film. I to jest jakiś dowód, że to wszystko wspólnie pracuje - ocenił.
Z 15 nominacji tylko dwie przerodziły się w Orły dla "Białej odwagi". Za pierwszoplanową rolę męską statuetkę odebrał Filip Pławiak.
- Jestem bardzo szczęśliwy. Bardzo się cieszę, szczególnie, że jest to nagroda od Akademii, więc jest to takie wyróżnienie, które pokazuje, że ta branża też docenia to, co się robi - powiedział.
Z kolei za drugoplanową rolę męską w "Białej odwadze" Orła otrzymał Julian Świeżewski.
"Kulej - dwie strony medalu" otrzymał Orła od publiczności, a w kategorii Odkrycie roku wyróżniono Marię Zbąską za reżyserię obrazu "To nie mój film".
Edycja tekstu: Jacek Rujna
To był wieczór Magnusa von Horna. Jego "Dziewczyna z igłą", została doceniona przez członków Polskiej Akademii Filmowej prawie we wszystkich kategoriach, w których była nominowana. A 11 Orłów pokazuje, że - jak to ujął reżyser - zrobił film kompletny.
- Wszystkie te kategorie razem pracują i tworzą film. I to jest jakiś dowód, że to wszystko wspólnie pracuje - ocenił.
Z 15 nominacji tylko dwie przerodziły się w Orły dla "Białej odwagi". Za pierwszoplanową rolę męską statuetkę odebrał Filip Pławiak.
- Jestem bardzo szczęśliwy. Bardzo się cieszę, szczególnie, że jest to nagroda od Akademii, więc jest to takie wyróżnienie, które pokazuje, że ta branża też docenia to, co się robi - powiedział.
Z kolei za drugoplanową rolę męską w "Białej odwadze" Orła otrzymał Julian Świeżewski.
"Kulej - dwie strony medalu" otrzymał Orła od publiczności, a w kategorii Odkrycie roku wyróżniono Marię Zbąską za reżyserię obrazu "To nie mój film".
Edycja tekstu: Jacek Rujna