Radio SzczecinRadio Szczecin » Kultura
  Reklama  
Zobacz

Z autorem książki "Gaza. Rzecz o eksterminacji" Pawłem Mościckim publiczność rozmawiała o konflikcie izraelsko-palestyńskim. Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Z autorem książki "Gaza. Rzecz o eksterminacji" Pawłem Mościckim publiczność rozmawiała o konflikcie izraelsko-palestyńskim. Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
Podczas festiwalu podejmowane są również trudne tematy wojny. Z autorem książki "Gaza. Rzecz o eksterminacji" Pawłem Mościckim publiczność rozmawiała o konflikcie izraelsko-palestyńskim.
Później oglądała opowieść Weroniki Mliczewskiej "Dziecko z pyłu" o Sangu, który jest jednym z wielu dzieci poczętych przez amerykańskich żołnierzy w czasie wojny w Wietnamie.

To, niestety, bardzo uniwersalna opowieść - mówiła po pokazie reżyserka.

- Chciałam pokazać jak wojna dotyka trzech pokoleń do przodu: traumy są dziedziczone, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Wiedziałam, że on jest po to, żeby takie historie nie działy się dalej - powiedziała.

Pomimo trudnych tematów rozmowy po pokazach są znakomite - uważa jeden z gości festiwalowych, operator filmowy Mikael Lypiński.

- Atmosfera na sali była fantastyczna, bo widać było szczere zaangażowanie widzów. Odbiór, mamy wrażenie, był emocjonalny i autentyczny. I to dla nas, dla filmowców, to jest największy skarb - przyznał.

W poniedziałek w ramach festiwalu kolejne atrakcje: rano pokaz dla dzieci, potem oglądanie wystawy "Ińsko i jego mieszkańcy. Pamięć zapisana w kadrach". To historia mieszkańców Ińska pokazana na planszach rozwieszonych na tutejszych płotach.

Ponadto pokazy filmowe, m.in. głośnego, włoskiego obrazu "Follemente. W tym szaleństwie jest metoda" Paolo Genovese - autora "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie".

Ińskie Lato Filmowe potrwa do niedzieli.

Edycja tekstu: Jacek Rujna
Chciałam pokazać jak wojna dotyka trzech pokoleń do przodu: traumy są dziedziczone, przekazywane z pokolenia na pokolenie. Wiedziałam, że on jest po to, żeby takie historie nie działy się dalej
Atmosfera na sali była fantastyczna, bo widać było szczere zaangażowanie widzów. Odbiór, mamy wrażenie, był emocjonalny i autentyczny. I to dla nas, dla filmowców, to jest największy skarb
Relacja Małgorzaty Frymus z programu Tematy i Muzyka (TiM)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty