Szczecińskie przedstawienie, nawiązujące do poetyki filmów Larsa von Triera, zostało wzbogacone o postać tancerza, który jest alter ego Butterfly, a także o multimedialne projekcje obrazu współczesnego Tokio. Podczas sobotniej premiery w tytułowej roli usłyszeliśmy Marię Gessler, a postać Pinkertona zaśpiewał Francisco Almanza.

Libretto: Luigi Illica i Giuseppe Giacosa, przekład: Michał Bajer, kierownictwo muzyczne: Wojciech Semerau-Siemianowski, reżyseria: Pia Partum, scenografia: Barbara Hanicka, kostiumy: Barbara Hanicka, choreografia: Tomasz Wygoda, przygotowanie chóru: Małgorzata Bornowska, reżyseria świateł: Wojciech Puś.

Wystąpili: Sharpless - Bartłomiej Misiuda, Suzuki - Małgorzata Kustosik, Kate Pinkerton - Lucyna Boguszewska, Goro - Paweł Wunder, Książe Yamadori - Paweł Woslki, Bonzo - Janusz Lewandowski, Komisarz - Mirosław Kosiński, Urzędnik Cesarski - Wiesław Łągiewka, Tancerz - Adrian Barczak.

Na szczecińskiej scenie muzycznej "tragedia japońska" została pokazana po raz pierwszy w 1982 roku.

Sztukę można zobaczyć jeszcze dziś o godz. 18:00 w hali Opery na zamku.