Jest mroczna, pełna rozpaczy i… poezji. Znana przez miliony, bo dotyka tak wielu stojących na rozdrożu. Mowa o „Dziwnej okolicy”. Marek Dyjak napisał ją do słów Ewy Andrzejewskiej. Wykonał przed laty obok innych własnych, w których nie krył złych wyborów i potknięć w życiorysie.
Utwór będący uniwersalną przypowieścią o bezimiennym kimś, mieszkającym w nienazwanym gdzieś, oryginalnie wykonywany z towarzyszeniem fortepianu i trąbki – stał się wizytówką Marka Dyjaka, obecną na albumach m.in. „Teraz”, „Moje fado” i „Publicznie”. W nowej wersji piosenki zarejestrowanej na żywo, bez montażu – Marek wystąpił jako gość. Dziś, 17 listopada 2023 roku premiera dzięki Agencji Muzycznej Polskiego Radia – wydawcy przedsięwzięcia.
Ciężar lwiej części całego utworu przejęła Kasia Moś, znana z zupełnie innego repertuaru. Podczas wspólnego spotkania, Marek wyznał Jej, że jest dla Niego „...jak beztroski obłok na błękitnym niebie, bo czekał na taki znak…”, tym bardziej, że śpiewał m.in.:
Czasem umieram zupełnie i już
Szczególnie kiedy niedziela
Listonosz wódkę niesie mi do ust
Pisz do mnie, tylko się do mnie nie wybieraj...
Kasia, uwielbiająca tę piosenkę zawsze chciała ją zaśpiewać. Czekała tylko na jakieś zrządzenie losu. Z Markiem zaczął występować Jej pianista; „...odważyłam się więc i zadzwoniłam do Marka...”. Jej wersja bliska oryginałowi podkreśliła wręcz prostotę, skromność i intymność utworu wyrażoną także przez pianistę Mateusza Kołakowskiego, skrzypka Matusza Mosia (brata Kasi) i Marka Dyjaka – jak podkreślił „śpiewającego w cieniu, wspierającego troszeczkę swoją obecnością”.
Polecam spotkanie z Kasią Moś i Markiem Dyjakiem oraz Ich wspólną Dziwną okolicę.