Nie zachęcam nikogo do tej formy protestu - powiedział premier Donald Tusk komentując akcje rodziców dzieci niepełnosprawnych.
Ci ostatni, kilkunastodniowym protestem w Sejmie wywalczyli sobie 200 zł podwyżki zasiłku od maja, kolejne 200 zł od przyszłego roku. W piątek opuścili Sejm i wrócili do domów, mimo że nie są zadowoleni z propozycji rządu. Tusk powiedział w sobotę, że to wszystko, na co w tym roku stać państwo.
- To, w czym ustąpiłem po rozmowie z ministrem pracy i ministrem finansów, to fakt, że przyspieszyliśmy proces dojścia do tego pułapu. Nie zachęcam jednak nikogo do robienia tego typu form demonstracji, ponieważ i tak będziemy dysponowali pieniędzmi publicznymi tylko w skali, jaka jest dopuszczalna. W tym roku na pewno nie będziemy wydawali więcej pieniędzy. I tak chcemy podnieść bardzo wyraźnie świadczenie innym opiekunom osób niepełnosprawnych, bo ich życie jest rzeczywiście bardzo ciężkie - stwierdził premier.
Rodzice chcą, aby minister pracy zaproponował w Senacie poprawkę mówiącą o corocznej waloryzacji świadczeń. Miałyby rosnąć proporcjonalnie do wzrostu płacy minimalnej. Podczas piątkowych głosowań Sejm uchwalił też ustawę przywracającą prawo do zasiłków opiekunom dorosłych osób niepełnosprawnych, którzy stracili je w ubiegłym roku.
Będą one wypłacane wraz z ustawowymi odsetkami. Nie są oni jednak usatysfakcjonowani tym rozwiązaniem. Mimo uchwalenia ustawy nie zamierzają przerywać protestu.
- To, w czym ustąpiłem po rozmowie z ministrem pracy i ministrem finansów, to fakt, że przyspieszyliśmy proces dojścia do tego pułapu. Nie zachęcam jednak nikogo do robienia tego typu form demonstracji, ponieważ i tak będziemy dysponowali pieniędzmi publicznymi tylko w skali, jaka jest dopuszczalna. W tym roku na pewno nie będziemy wydawali więcej pieniędzy. I tak chcemy podnieść bardzo wyraźnie świadczenie innym opiekunom osób niepełnosprawnych, bo ich życie jest rzeczywiście bardzo ciężkie - stwierdził premier.
Rodzice chcą, aby minister pracy zaproponował w Senacie poprawkę mówiącą o corocznej waloryzacji świadczeń. Miałyby rosnąć proporcjonalnie do wzrostu płacy minimalnej. Podczas piątkowych głosowań Sejm uchwalił też ustawę przywracającą prawo do zasiłków opiekunom dorosłych osób niepełnosprawnych, którzy stracili je w ubiegłym roku.
Będą one wypłacane wraz z ustawowymi odsetkami. Nie są oni jednak usatysfakcjonowani tym rozwiązaniem. Mimo uchwalenia ustawy nie zamierzają przerywać protestu.