Jak podaje BBC, mężczyźni mogą być uzbrojeni i niebezpieczni. Belgijska policja dysponuje zdjęciami mężczyzn, ale trudno ustalić, jak rzeczywiście się nazywają - obaj posługiwali się fałszywymi dokumentami. Wiadomo natomiast, że razem z głównym podejrzanym Salahem Abdeslamem próbowali werbować do Państwa Islamskiego kolejne osoby na dworcu w Budapeszcie wiosną, kiedy do Europy zaczęli przybywać uchodźcy z Bliskiego Wschodu. Zachodnie agencje informacyjne nie podają, jaki związek mieli z zamachami w Paryżu.

W zamachach z 13 listopada w stolicy Francji zginęło 130 osób, 350 zostało rannych. Do ataku przyznała się organizacja terrorystyczna Państwo Islamskie - w odwecie francuskie wojsko nasiliło działania wojskowe w Syrii - przyłączyły się do nich Niemcy i Wielka Brytania.