To my możemy wytoczyć powództwo - tak na zarzuty strony francuskiej i ich zapowiedzi o walce o odszkodowanie po nieudanych negocjacjach w sprawie Caracali odpowiada Bartosz Kownacki.
- Być może miały to być miejsca pracy we Francji, bo w Polsce miała być stworzona co najwyżej montownia śmigłowców Airbus na potrzeby polskiej armii - twierdzi Bartosz Kownacki, wiceminister MON. - Nikt dla 50 śmigłowców nie da zatrudnienia kilku tysiącom osób. W tej sprawie to my możemy wytoczyć powództwo, bo w naszej ocenie, to strona francuska negocjowała w złej wierze, zwodziła nas.
W środę media obiegła informacja, że po zakończeniu negocjacji w sprawie Caracali polska delegacja zaproszona na targi przemysłu zbrojeniowego do Paryża, nie będzie uznana jako rządowa. Kownacki skomentował, że to kompromitacja i pokaz "klasy" Francuzów.
- To są ludzie, którzy uczyli się od nas jeść widelcem parę wieków temu, więc być może w taki sposób się teraz zachowują - stwierdził wiceminister.
Materiał: TVN24/x-news