Zaczął się w piątek od protestu dziennikarzy przeciwko nowym przepisom ograniczającym ich pracę w Sejmie, następnie poseł PO Michał Szczerba został wykluczony z obrad Sejmu. Opozycja zablokowała mównicę w sali plenarnej, dlatego blok ustaw został przegłosowany w sali kolumnowej.

Cały weekend trwały uliczne manifestacje KOD-u i opozycji, odbył się więc poparcia dla rządu. Mediacji podjął się prezydent Andrzej Duda. W niedzielę rozmawiał z przedstawicielami opozycji.

Z prezydentem rozmawiał Paweł Kukiz z klubu Kukiz'15, Ryszard Petru z Nowoczesnej, Władysław Kosiniak-Kamysz lider Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Grzegorz Schetyna, szef Platformy Obywatelskiej. Ten ostatni przedstawił prezydentowi cztery propozycje, m.in. zaapelował, aby marszałek Kuchciński zrezygnował ze swojej funkcji.

- On w bardzo poważny sposób doprowadził do tego kryzysu. Jest za niego politycznie odpowiedzialny - mówił Schetyna.

Prezydent zlecił analizy prawne dotyczące ostatniego posiedzenia Sejmu - poinformował Marek Magierowski z kancelarii prezydenta.

- Oczywiście z racji tej, że tak dużo kontrowersji i komentarzy wywołuje i wywoływała ta właśnie sytuacja. Stąd prośba pana prezydenta, by takie analizy powstały - tłumaczył Magierowski.

W poniedziałek w południe Marszałek Senatu Stanisław Karczewski spotka się ponownie z przedstawicielami mediów. Do pierwszego takiego spotkania doszło w sobotę. Zapowiedział też, że będzie rozmawiał z Marszałkiem Sejmu o możliwości skrócenia terminu zakazu wstępu do parlamentu dla dziennikarzy. Obowiązuje od do wtorku do godziny 10.

Z kolei o godzinie 13 prezydent Andrzej Duda spotka się z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.