Oznacza to, że wszystkie główne miasta Syrii: Damaszek, Aleppo, Homs, Hama i Latakia są pod kontrolą władz. Ostatnie grupy rebelianckich bojowników i ich rodzin opuściły wschodnią część miasta, która od 2012 roku pozostawała w ich rękach.

Ewakuacja była wynikiem porozumienia, które zakładało, że rebelianci będą mogli opuścić miasto w zamian za oddanie kontroli nad dotychczas zajmowanymi dzielnicami. Od połowy listopada wojska Baszara al-Asada przy wsparciu Rosjan bombardowały miasto z powietrza. Uchodźcy z miasta zostali przewiezieni do prowincji Idlib, którą kontrolują rebelianci.

Wysłannik ONZ do spraw Syrii Staffan de Mistura zaapelował o wspólne wysiłki, by doprowadzić do zawieszenia broni.

- Priorytetem jest teraz zawieszenie działań wojennych. Wielu Syryjczyków uciekło do Idlib, które teraz może stać się nowym Aleppo - mówił de Mistura.

Syryjska wojna domowa kosztowała życie co najmniej 300 tysięcy osób. 11 milionów ludzi uciekło ze swoich domów. Większość z nich przeniosła się w inne rejony Syrii lub do sąsiednich krajów takich jak Liban, Turcja czy Jordania.