Polska będzie się domagać, by Jacek Saryusz-Wolski został zaproszony w czwartek na unijny szczyt - powiedział minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.
- Wydaje się, że jest to nielogiczne, byśmy mogli dyskutować o formalnym kandydacie, zgłoszonym przez Polskę i Rada nie wysłuchałaby go na tym spotkaniu. Będziemy domagać się, by został zaproszony jako jedyny kandydat. Być może ktoś się jeszcze zgłosi, może inne państwa przedstawią innych kandydatów, by mógł przyjść i ten program przedstawić - powiedział minister.
Waszczykowski powiedział, że polski rząd zgłaszając oficjalnie kandydata na szefa Rady Europejskiej chciałby uporządkować sposób wyboru na to stanowisko. Bo - jak tłumaczył - dotychczas odbywało się to w sposób kuluarowy. Według ministra nie ma też podstaw, by Malta, kierująca pracami Unii zgłosiła innego kandydata.
Polska nie uznaje kandydatury Donalda Tuska, który zgłosił się sam i zapowiedział, że jest gotowy pozostać na drugą kadencję.