Szef MSZ powiedział, że Polska wielokrotnie upominała się u Rosji o zwrot wraku Tupolewa, zwracała się też do NATO o pomoc w tej sprawie. Podkreślił, że Polska mówiła władzom rosyjskim, że im dłużej nie chcą współpracować w toczącym się śledztwie, im dłużej ukrywają wrak i czarne skrzynki, tym bardziej stwarzają wrażenie, że są współwinni katastrofy.

- To jest obowiązek dyplomacji, by przypominać Rosjanom, że im dłużej nie współpracujecie ze śledztwem i ukrywacie wrak i czarne skrzynki, tym bardziej uświadamiacie polskiemu społeczeństwu, ze jesteście winni - podkreślał Waszczykowski.

Witold Waszczykowski mówił, że Polska zwróci się do jednej z międzynarodowych kancelarii prawnych o pomoc w zaskarżeniu Rosji do międzynarodowych instytucji. Dodał, że wszczęcie procedury przed Trybunałem w Hadze jest skomplikowanym przedsięwzięciem. Podkreślił, że "Polska rozpatruje również inne możliwości, ponieważ Rosja może nie respektować polskiej prośby albo nie przystąpić w ogóle do procesu przed Trybunałem w Hadze".

10 kwietnia minie 7 lat od katastrofy pod Smoleńskiem, w której zginęło 96 osób, wśród nich prezydent Lech Kaczyński z małżonką.